NA POCZĄTKU BYŁO SŁOWO

Odsłony: 9342

1412672408

 

 

„Na początku było słowo….”

 

montaż słowno-muzyczny pamięci Św. Jana Pawła II

 

16 października (niedziela) 2016 r., godz. 17.00

Kościół p.w. NMP Królowej Różańca Św.

Gdańsk-Przymorze, Plac NMP 1

 

 

wykonawcy:

 

Jacek Szymański – tenor

 

Dariusz S. Wójcik – bas

 

Aleksandra Stam – obój

 

Maciej Ingielewicz – organy

 

Jerzy Gorzko – recytacja

 

 

 

Jan Podbielski – Preludium

 

 

Jan Paweł II – „Tryptyk Rzymski” Strumień (RUAH) – Źródło

 

 

Zatoka lasu zstępuje

w rytmie górskich potoków…

Jeśli chcesz znaleźć źródło,

musisz iść do góry, pod prąd.

Przedzieraj się; szukaj; nie ustępuj,

wiesz, że ono musi tu gdzieś być –

Gdzie jesteś, źródło?...Gdzie jesteś, źródło?!

 

Cisza….

Strumieniu, leśny strumieniu,

odsłoń mi tajemnicę

swego początku!

 

(Cisza – dlaczego milczysz?

Jakże starannie ukryłeś tajemnicę twego początku.)

 

Pozwól mi wargi umoczyć

w źródlanej wodzie

odczuć świeżość,

ożywczą świeżość

 

 

E. Morricone – Misja

 

 

Stworzenie świata i człowieka z „Księgi Rodzaju”

 

   

    Na początku Bóg stworzył niebo i ziemię.

    A ziemia była zupełnym pustkowiem,

    Ciemność zalegała głębię wód,

    A tchnienie Boże unosiło się nad wodami.

 

    I rzekł Bóg:

    Niech powstanie światło!

    I światło powstało.

 

 

Prolog Ewangelii wg  Św. Jana

 

 

Na początku było Słowo,

A Słowo było u Boga,

I Bogiem było Słowo.

Ono było na początku u Boga.

Wszystko przez nie się stało,

a bez niego nic się nie stało,

[z tego], co się stało.

W nim było życie,

A życie było światłością ludzi,

A światłość w ciemności świeci

I ciemność jej nie ogarnęła.

 

I rzekł Bóg:

Niech powstanie światło!

I światło powstało.

I widział Bóg, że dobre jest światło.

I rozdzielił Bóg światło i ciemność;

 

Była światłość prawdziwa,

która oświeca każdego człowieka,

gdy na świat przychodzi.

Na świecie było[Słowo],

a świat stał się przez Nie,

lecz świat Go nie poznał.

Przyszło do swojej własności,

A swoi Go nie przyjęli.

I widział Bóg, że dobre jest światło.

I rozdzielił Bóg światło i ciemność;

…Wszystkim tym jednak, którzy Je przyjęli, dał moc,

aby się stali dziećmi Bożymi, tym, którzy wierzą w imię Jego –

którzy ani z krwi,

ani z żądzy ciała,

ani z woli męża,

ale z Boga się narodzili.

 

A Słowo stało się ciałem

I zamieszkało wśród nas.

I oglądaliśmy Jego chwałę,

Chwałę, jaką Jednorodzony otrzymuje od Ojca,

Pełen łaski i prawdy.

I rzekł Bóg:

Niech powstanie światło!

I światło powstało.

(…) światłość prawdziwa,

która oświeca każdego człowieka,

gdy na świat przychodzi.

 

 

R. Wagner – Preghiera z opery „Rienzi”

 

 

Św. Franciszek z Asyżu Pieśń słoneczna sparafrazował Paweł Hertz

 

 

Chwalę Cię, o Panie, żeś tak uczynił wspaniale

Świat ów, w którym zamknąłeś życia naszego krąg,

Że tu rozsiałeś szmaragdy, błękit, złoto, opale,

Niby malarz, co zdobi puste stronice ksiąg.

 

Chwalę Ciebie, o Panie, za to, żeś stworzył słońce

I jego blaskiem cudownym wszystkim się cieszyć dał,

Że jest tak piękne i dobre, złote, promieniujące,

I za to, że nadałeś mu ogromnej kuli kształt.

 

Chwalę Ciebie, o Panie, żeś gwiazdy – siostry nam stworzył

I, że po niebie płynie księżyc, nasz piękny brat,

Za to, żeś na błękitach biały obłok położył,

Za to, że mgły poranne rozwiewa bystry wiatr.

 

Chwalę Ciebie, o Panie, i wiem, że Ty jesteś Bogiem,

Stworzyłeś dąb wysoki i lichej trawy źdźbło,

Sprawiłeś, że tak jest straszny, lecz bywa też dobry ogień,

Że woda jest czysta i tak przejrzysta jak szkło.

 

Chwalę Ciebie, że ziemia okryta kwiatem i zbożem

Żywi matkę i dziecko, co w powijakach śpi,

Mężczyznę, który Cię wielbi, o nieśmiertelny Boże,

Nędzarza, co u stóp Twoich składa swe gorzkie łzy.

 

Będę Cię chwalił, o Panie, teraz i w śmierci godzinie,

Żeś za dwie siostry wierne życie i śmierć nam dal,

Bym umierając, podobny zasypiającej dziecinie,

Gdy wezwiesz mnie, o Panie, na dzień piękniejszy wstał.

   

 

B. Marcello – Adagio z Koncertu obojowego a-moll

 

 

Jan Paweł II – „Tryptyk rzymski”

Medytacja nad Księga Rodzaju na progu Kaplicy Sykstyńskiej

 

 

(…)

Kim jest On?

Oto dłoń stwarzająca Wszechmogącego Starca skierowana

                                                                         w stronę Adama…

Na początku Bóg stworzył…

On wszystko widzący…

Sykstyńska polichromia przemawia wówczas Słowem Pana:

Tu es Petrus – usłyszał Szymon, syn Jony.

„Tobie dam klucze Królestwa”.

Ludzie, którym troskę o dziedzictwo kluczy powierzono,

zbierają się tutaj, pozwalają się ogarnąć sykstyńskiej

                                                                         polichromii,

wizji, którą Michał Anioł pozostawił –

Tak było w sierpniu, a potem w październiku pamiętnego

                                                               roku dwóch konklawe,

i tak będzie znów, gdy zajdzie potrzeba,

po mojej śmierci.

Trzeba, by przemawiała do nich wizja Michała Anioła.

„Con-clave”: wspólna troska o dziedzictwo kluczy,

                                                   kluczy Królestwa.

Oto widzą siebie pomiędzy Początkiem i Kresem,

Pomiędzy Dniem Stworzenia i Dniem Sądu…

Postanowiono człowiekowi raz umrzeć, a potem Sąd!

Ostateczna przejrzystość i światło.

Przejrzystość dziejów –

Przejrzystość sumień –

Potrzeba, aby w czasie konklawe Michał Anioł uświadomił

                                                                                       ludziom –

Nie zapominajcie: Omnia nuda et perta sunt ante oculos Eius.

Ty, który wszystko przenikasz – wskaż!

On wskaże…

 

 

C. Franck – Panis Angelicus

 

 

Wy jesteście światłem świata.

Nie może się ukryć miasto położone na górze. Nie zapala się też lampy i nie umieszcza pod korcem, ale na świeczniku, aby świeciła wszystkim, którzy są w domu. Tak niech wasze światło jaśnieje przed ludźmi, aby widzieli wasze dobre uczynki i chwalili Ojca waszego, który jest w niebie.

Wy jesteście światłem świata.

 

 

Karol Wojtyła - Pieśń o Bogu ukrytym /fragment/

 

 

Pan, gdy się w serce przyjmie, jest jak kwiat,

spragniony ciepła słonecznego.

Więc przypłyń, o światło z głębin niepojętego dnia

i oprzyj się na mym brzegu.

 

Płoń nie za blisko i nie za daleko.

Zapamiętaj, serce, to spojrzenie,

w którym wieczność cała Ciebie czeka.

Schyl się, serce, schyl się, słońce przybrzeżne,

zamglone w głębinach ócz,

nad kwiatem niedosiężnym, nad jedną z róż.

 

 

F. Mendelssohn-Bartholdy - IV Sonata B-dur op. 65, Andante religioso

 

 

Tajemnicą światła jest przede wszystkim chrzest w Jordanie. Tutaj, gdy Jezus schodzi do wody – jako niewinny, który czyni siebie „grzechem” za nas – otwierają się niebiosa i głos Ojca ogłasza Go synem umiłowanym, a Duch Święty zstępuje na Niego, by powołać Go do przyszłej misji.

 

 

A. Stradella – Pieta Signore

 

 

Tajemnicą światła jest początek znaków w Kanie, gdy Chrystus, przemieniając wodę w wino, dzięki interwencji Maryi, pierwszej z wierzących, otwiera serca uczniów na wiarę.

 

 

F. Schubert - Ave Maria

 

 

Tajemnicą światła jest nauczanie Jezusa, w czasie którego głosi On nadejście Królestwa Bożego i wzywa do nawrócenia, odpuszczając grzechy tym, którzy zbliżyli się do Niego z ufnością, dając początek tajemnicy miłosierdzia, którą On sam będzie realizował, aż do skończenia świata, szczególnie poprzez powierzony Kościołowi Sakrament Pojednania.

 

 

G. Hovard – Panie Ty okaż nam…

 

 

Tajemnicą światła w pełnym tego słowa znaczeniu jest przemienienie, które według tradycji miało miejsce na górze Tabor. Chwała Bóstwa rozświetla oblicze Chrystusa, kiedy Ojciec uznaje Go wobec porwanych

zachwytem Apostołów, wzywa ich, aby Go słuchali i przygotowuje do przeżycia z Nim bolesnego momentu męki, aby doszli z Nim do radości zmartwychwstania i do życia przemienionego przez Ducha Świętego

 

 

Tajemnicą światła jest ustanowienie Eucharystii, w której Chrystus ze swym Ciałem i Krwią pod postacią chleba i wina staje się pokarmem, dając „aż do końca” świadectwo swej miłości do ludzi, dla których zbawienia złożył siebie w ofierze.

 

 

G. Bizet – Agnus Dei  

 

 

Ostateczna przejrzystość i światło.

Przejrzystość dziejów –

Przejrzystość sumień –

 

(…) światłość prawdziwa,

Która oświeca każdego człowieka,

Gdy na świat przychodzi.

 

 

T. G. Albinoni – Adagio g-moll

 

 

Karol Wojtyła – Wigilia Wielkanocna 1966 /fragment/

 

 

Człowiek ima się światła oburącz jak wioślarz, który prowadzi łódź, przechodzi przez nie całą swą substancją, brzemieniem czynów i słów.

Czy chce się w nim zatrzymać? Czy chce zatrzymać się w sobie?

Czy z siebie urodzić?

 

Odczuwa mrok, odczuwa cień, kruchą warstewkę światła

nosi czasami w dłoniach

jak narodzone dziecię, jak niemowlę,

śpiewa światłu piosenki podobne piosenkom piastunek –

potem milknie, piosenki świecą, dopóki nie ogarnie dziecięcia

cień istnienia.

 

Ziemio, która nas rodzisz, nie rodzisz wraz z nami światła –

rodzisz warstewkę cienką i krucha, która starczy dla roślin i zwierząt.

Jakże innego światła trzeba dziecku,

którego substancji nie ogarniesz uściskiem piastunki.

Jak innego trzeba światła dziecku….

 

Z wiernością dla Ciebie, ziemio, mówię o świetle,

                                którego ty dać nie możesz,

mówię o ŚWIETLE: bez niego nie spełni się CZŁOWIEK,

bez niego i ty się nie spełnisz – ziemio – w człowieku

W  obrzędzie wody i światła jesteś obecna i milczysz.

Człowiek przejdzie po obrzędzie życiem, przejdzie śmiercią,

pomyślisz, że zdepce…

 

Przejdzie człowiek, przejdą ludzie – przebiegną, wołając

                                                     „życie jest walką” –

Z walki wyłonią kształt ziemi nowej, czy tylko nowej śmierci

(gdy ziemia zostanie poza walką ludzi, pełna własnego spokoju)?

pomyślisz, że zdepcą?...

 

(…) mówię o ŚWIETLE: bez niego nie spełni się CZŁOWIEK

(…) mówię o ŚWIETLE: bez niego nie spełni się CZŁOWIEK

(…) mówię o ŚWIETLE: bez niego nie spełni się CZŁOWIEK.

 

 

Otto Mieczysław Żukowski – Ojcze nasz

 

 

Jan Paweł II „Tryptyk Rzymski” – Strumień (RUAH) - Zdumienie

 

 

Zatoka lasu zstępuje

w rytmie górskich potoków

ten rytm objawia mi Ciebie,

Przedwieczne Słowo.

 

Jakże przedziwne jest Twoje milczenie

we wszystkim, czym zewsząd przemawia

stworzony świat…

co razem z zatoką lasu

zstępują w dół każdym zboczem…

to wszystko, co z sobą unosi

srebrzysta kaskada potoku,

który spada z góry rytmicznie

niesiony swym własnym prądem…

 

- niesiony dokąd?

Co mi mówisz górski strumieniu?

w którym miejscu ze mną się spotkasz?

Ze mną, który także przemijam –

podobnie jak ty…

Czy podobnie jak ty?

(Pozwól mi się tutaj zatrzymać –

pozwól mi się zatrzymać na progu,

oto jedno z tych najprostszych zdumień.)

Potok się nie zdumiewa, gdy spada w dół

i lasy milcząco zstępują w rytmie potoku

- lecz zdumiewa się człowiek!

Próg, który świat w nim przekracza,

jest progiem zdumienia.

(Kiedyś temu właśnie zdumieniu nadano imię „Adam”.)

 

Był samotny z tym swoim zdumieniem

pośród istot, które się nie zdumiewały

- wystarczyło im istnieć i przemijać.

Człowiek przemijał wraz z nimi

na fali zdumień.

 

Zdumiewając się, wciąż się wyłaniał z tej fali, która go unosiła,

jakby mówiąc wszystkiemu wokoło:

„zatrzymaj się! -  masz we mnie przystań”

„we mnie jest miejsce spotkania

z Przedwiecznym Słowem” –

„zatrzymaj się, to przemijanie ma sens”

„ma sens…ma sens…ma sens!”

 

 

C. Gabarain - Barka

 

 

Pan kiedyś stanął nad brzegiem,
Szukał ludzi gotowych pójść za Nim;
By łowić serca słów Bożych prawdą.

Ref.: O Panie, to Ty na mnie spojrzałeś,
Twoje usta dziś wyrzekły me imię.
Swoją barkę pozostawiam na brzegu,
Razem z Tobą nowy zacznę dziś łów.

2. Jestem ubogim człowiekiem,
Moim skarbem są ręce gotowe
Do pracy z Tobą i czyste serce.

Ref.: O Panie, to Ty na mnie spojrzałeś,
….

3. Ty, potrzebujesz mych dłoni,
Mego serca młodego zapałem
Mych kropli potu i samotności.

Ref.: O Panie, to Ty na mnie spojrzałeś,
….

4. Dziś wypłyniemy już razem
Łowić serca na morzach dusz ludzkich
Twej prawdy siecią i słowem życia.

Ref.: O Panie, to Ty na mnie spojrzałeś,

 

Na początku było słowo MRDP baner sponsorzy

Poleć